środa, 30 sierpień 2017 12:00

CZAREK

Oceń artykuł
(0 głosów)

Witam.

Jesteśmy 2 tygodnie po pierwszej sesji w Algomed... już opisywałam Państwu postępy syna.

Tych postępów z dnia na dzień jest co raz więcej. Ale nie jest łatwo, [nikt nie mówił że będzie]

W obecnej chwili oczyszczamy Czarka z Candidy. Wieczorami, w szczególności w nocy, występują regresy. Młody wpada w histeryczny szał i nie utulony płacz. Te histerie już kiedyś miał, ale bardziej nasilone... potrafił wrzeszczeć całymi nocami. W tej chwili płacze godzinę lub dwie. Ale nie panikuję, ponieważ Pan Jurek mnie uprzedził, że tak może być i to jest dobry objaw. Organizm pozbywa się toksyn i musi odreagować. Więc Szanowni Państwo... o 2 w nocy Czarek liczy moje pieprzyki na brzuchu :) jedyny sposób by zatrzymać histerię :)

Ale teraz o tym najważniejszym, czyli postępach!

Zmienia się motoryka. Potrafi wziąć klucz, wsadzić w zamek i otworzyć drzwi! Logicznie myśli, patrzy, obserwuje, uśmiecha się adekwatnie do zaistniałej sytuacji. Nadal ucieka do swojego Świata, ale przecież nikt nie mówił, że po pierwszej sesji stanie się cud, i Czarek zacznie mówić zdaniami. Małymi kroczkami do przodu!

Co w tym tygodniu było najpiękniejsze? coś na co czekam tyle lat! Nie, nie słowo mama, nie słowo tata!

A to, że mój synuś pierworodny ukochany mój! Okazuje uczucia! nie tylko te negatywne ale i pozytywne! Czarek ma młodszego od siebie o 4 lata brata. Od maleńkiego go nie tolerował, omijał, nie patrzył na niego.. nie skłamię jeśli napiszę, że wręcz nim gardził. Oliwier zawsze nad tym ubolewał, ale wytłumaczyłam mu dlaczego tak jest.

Dziś relacje miedzy chłopcami się poprawiają, Czarek go nie omija, wręcz odwrotnie! Zaczepia, uśmiecha się a nawet inicjuje zabawy. Oczywiście niech nikt sobie nie wyobraża, że bawią się tak jak bawią się zdrowe dzieci. Nie! Ale chociażby taki "tulaniec" jak na załączonym zdjęciu, przyprawia o wielką radość całą naszą rodzinę z Oliwierem na czele. W końcu doczekał dnia, kiedy Czarek przestał zatykać uszy gdy on do niego mówił.

Co do jedzenia..hmm.. Banana wsuwa raz dziennie, arbuza liże i wypija sok, tak samo z brzoskwinią i nektarynką.. ale za to!! Brokuł! oo tak! troszkę gotowanej marchewki, zupy kalafiorowej, barszczu.. dosłownie po troszku! Ale je! Kiedyś nie było mowy! Absolutnie!

Zdaję sobie sprawę z tego, że w dwa tygodnie po pierwszej sesji, mój syn nie nadrobi zaległości, tkwił 10 lat hibernacji w swoim Świecie. Powoli wraca!

4 września, jedziemy na kolejną sesję. Nie mogę się doczekać :)

Pozdrawiam Wyjątkowa Mama.

Więcej w tej kategorii: « CZAREK

Nasza strona FB

Telefon

+48 509286032

Zespoł ALGOMED

FIZJOTERAPEUTA

mgr Agnieszka Krzemieniecka

PSYCHOLOG

NEUROPSYCHIATRA DZIECIĘCY

TERAPEUCI

Kontakt