Tymczasem u Filipa dużoo się dzieje <3

Dzień dobry ! Jesteśmy już blisko końca ziół na pasożyty!! To był ciężki czas. Filip był bardzo niestabilny. Ciągła sinusoida - bardziej gorzej niż lepiej. Awantury, płacz, krzyk, machanie rękami. Między odlotami w inny świat był fajnie przytomny, fajne spojrzenie. Pokazywały się słowa. Szczerze zaczęłam wątpić!

Aż tu nagle... pewnej środy syn obudził się w znakomitym humorze, znakomitej formie i wciąż powtarzał "Dużo, dużooo" wiele razy powtórzył. Miał garść kredek i patrzył na nie po czym powiedział "dużo". Na pytanie "ile chcesz kanapek?" - odpowiadał "Dużo :)". Teraz na okrągło powtarza "Ta ta dzie?" (w sytuacjach kiedy taty nie ma). Kiedy przychodzę po gagatka do przedszkola mówi "do dom!". Odkąd bierzemy zioła na pasożyty słabiutko jadł, prawie wszystko wracało do domku w plecaczku z przedszkola, ale już jest poprawa i od wczoraj znika wszystko! Na zajęciach indywidualnych jak i grupowych nie za bardzo chciał współpracować. Ale dziś pani w przedszkolu nie mogla się Filipka nachwalić jak pięknie pracował!!! Jaki był grzeczny!!! Na zajęciach indywidualnych powiedział sam dwa słowa "lata" oraz "jedzie"! Dla nas to ogromny sukces :)

Warto było przetrwać ten czas kiedy było źle! Filip jest super chłopakiem, a będzie jeszcze lepiej! Już wkrótce meldujemy się w gabinecie u Pana Jurka! Już nie możemy się doczekać!!! Pozdrawiamy gorąco :)