sobota, 05 sierpień 2017 12:00

MICHAŁ

Oceń artykuł
(0 głosów)

Jesteśmy rodzicami dwójki wspaniałych dzieci, 12 letniego Michała 10 letniej Oli.

Michał autystyk, Ola neurotypowa wbrew statystykom bo prawdopodobieństwo ze młodsze rodzeństwo będzie w jakimś stopniu autystyczne wynosi około 40%. Wtedy Jeszcze nie znaliśmy statystyk ani się nimi jakoś nie interesowaliśmy.

Nasza podroż autystyczna zaczęła się niedługo po pierwszych urodzinach Miska I naszej decyzji o emigracji Na wyspy. Tam Michał zaczął chodzić do przedszkola I tak zaczęły się obserwacje i porównania do rówieśników. Cala procedura postawienia diagnozy trwała ponad dwa lata. Były rożne badania I obserwacje. Sięgaliśmy po opinie również w PL gdzie nam powiedziano ze dobrze że jesteśmy w UK bo "tam to wszystko jest bardziej rozwinięte"… no ale nie jest tak do końca. Długo by pisać wiec powiem krotko ze szybko podjęliśmy decyzje o leczeniu Poza narodową służbą zdrowia. Jak się okazało, alternatywne terapie Są bardziej dostępne Na kontynencie. I tak był Son Rise, biomedycyna protokołem DAN (Defeat Autism Now), delfiny, mikro-polaryzacja, "dogoterapia" I parę innych. Kazia ma swoje zalety ale żadna sama w sobie nie przyniosła jakiegoś "wielkiego" przełomu, cudownego uzdrowienia nie było… ani też nie oczekiwaliśmy. Są również diety bezglutenowa, bez kazeinowa – podajemy mleko wielbłądzie, bez cukru I chemii. Gotujemy naturalnie I warzywnie, mięsko jak jest to dziczyzna. I można.

Każda terapia coś daje o ile się w nią angażuje i pracuje się zarówno z terapeutami jak I z dzieckiem. Połączenie rożnych podejść daje efekty.

Niedawno dowiedzieliśmy się od znajomej o zabiegach PL. Już jakiś czas przeszukiwaliśmy internet w temacie leczenia autyzmu ale nie wiele nam to dało. Udało nam się umówić w ALGOMED i tak zaczęliśmy w maju. Jechaliśmy do Wałbrzycha sceptycznie nastawieni no bo jak to tak, leczyliśmy 9 lat suplementami a tu pojedziemy, podłącza pod maszynę i zaraz powiedzą co i jak???

Zajechaliśmy, odstawiliśmy zwyczajowe uprzejmości związane z przywitaniem i przeszliśmy do rzeczy... i tu się zaczęło... dobrze dziać :)

Jurek prosto z mostu i bez zbędnych ogródek powiedział ze albo pracujemy wspólnie, my słuchamy i stosujemy się do zaleceń albo możemy wracać do naszej Pani doktor po więcej suplementów... no i tego samego dnia po 9 latach inwestowania i wspierania firm farmaceutycznych odstawiliśmy wszystko. Zaczęliśmy obaj (bo i mi się dostało) brać chińskie ziółka i skutki są u obu.

Ale nie o mnie to ma być tylko o synu. Jesteśmy po 2-giej sesji i widźmy zmiany, największa to taka ze można żyć bez podawania garści suplementów 3 razy dziennie.

Michał jest bardziej z nami, bardziej otwarty Na prace podczas terapii mowy (pracujemy metoda krakowska codziennie w domu I co jakiś czas z terapeuta), bardziej otwarty Na świat bo zauważa więcej i mówi więcej. Częściej zwraca Nasza uwagę Na to co widzi I chce nam opowiedzieć. Nawet w szkole zauważono ze Michał więcej stara się mówić. Jest dobrze.

Są i te "gorsze" zmiany jak rozregulowane spanie ale to jeden z etapów do poprawy - przynajmniej tak sobie to tłumaczę?

Można by tak było pisać i pisać ale najważniejsze jest to ze są ludzie którzy nie boja się powiedzieć wprost, nam rodzicom, tego ze można inaczej. Warto posłuchać i jak już się decydować na współpracę to w pełni bo co mamy do stracenia, najwyżej dzieciaki będą miały lepsza przyszłość wcześniej. Warto posłuchać bo Jurek mądrze radzi. Można odstawić suplementy bo i my to zrobiliśmy po 9-ciu latach, warto spróbować bo źle prowadzona suplementacja (wsparcie biomedyczne) może zaszkodzić. Nawet suplementacja prowadzona przez lekarza opiera się Na schematach i nie zawsze zadziała bo jak wiadomo nasze dzieciaki nie zawsze Są standardowe. Jak to ktoś już kiedyś powiedział, zdaje się ze Temple Grandin, “…jeśli poznałeś jedno dziecko z autyzmem to poznałeś jedno dziecko Z autyzmem…” nasze dzieci są unikatowe, indywidualne i takie jest Tez Jurka podejście. Oczywiście odrobaczyć i odgrzybić trzeba jak również usunąć toksyny ale zamiast ładować kasę w chemię, można ziołami.

Jesteśmy w trakcie 3-ciej sesji i ustalamy plan Na ciąg dalszy. Teraz skanujemy I naprawiamy narządy które według “normalnych” badan były super – wiemy bo przez 9 lat suplementacji regularnie robiliśmy badania i pod koniec były już w “zalecanych normach” a poprawy nie było.

Więcej w tej kategorii: « MICHAŁ

Nasza strona FB

Telefon

+48 509286032

Zespoł ALGOMED

FIZJOTERAPEUTA

mgr Agnieszka Krzemieniecka

PSYCHOLOG

NEUROPSYCHIATRA DZIECIĘCY

TERAPEUCI

Kontakt