Witamy wszystkich ponownie.

Chciałabym podzielić się z Państwem wszystkimi nowinkami, które dzieją się progresywnie w życiu naszego małego mądralińskiego. Tak nie przez przypadek powiedziałam mądralińskiego, ponieważ od czasu jak zaczęliśmy terapie u Pana Jurka nasz CK stal się mądralińskim.

Jak już pisałam we wcześniejszym wpisie nasz synek od zawsze miał ogromny potencjał, który był nie tyle nieodkryty, co raczej zablokowany a ja nie wiedziałam jak go odblokować. Ale... Pan Jurek dokładnie wie jak to zrobić skutecznie i sukcesywnie to robi. Dużo by pisać o wszystkich rzeczach, które się dzieją wiec wymienię te najważniejsze.

Jak już wcześniej pisałam nasz CK w wieku 2,5 lat z dnia na dzień stale się niejadkiem, co się później okazało nie miało to nic wspólnego z bycia niejadkiem. To była po prostu ogromna wybiórczość pokarmowa, która doprowadziła do stanu, kiedy nasze dziecko jadło może trzymać produkty i zero owoców. Każdy rodzic, który ma dziecko z taka przypadłością dokładnie wie, o czym mowie. Ile nieprzespanych nocy i łez I ciągle myśli ze moje dziecko się zagłodzi.

W tej chwili nasze dziecko chce jeść I próbować wszystkiego a apetyt ma większy niż rodzice razem wzięci! Następną rzeczą wartą wspomnienia jest empatia i wyrażanie uczuć. To cechy, których u naszego dziecka wcześniej nie było. Przytulanie polegało na tym ze to ja go przytulałam bez wzajemności. Teraz sam ciągle prosi o przytulasy a jest ich całe mnóstwo (najlepsze uczucie na świecie!)

No a teraz prawdziwa petarda!!! Nasze dziecko, kiedy po raz pierwszy trafiliśmy do Pana Jurka potrafiło powiedzieć może trzy słowa. Teraz GADA! Tak gada, buzia się nie zamyka. To nie tylko słowa, ale cale zdania. Jest jeszcze oczywiście trochę do zrobienia, ale progres, który osiągnęliśmy w tak krótkim czasie jest spektakularny.

Chciałabym również wspomnieć, że jesteśmy rodzina dwujęzyczną, co w tej chwili nie jest absolutnie żadna przeszkoda dla naszego dziecka. Do mamy mówi po polsku a z tata automatycznie przestawia się na jego język ojczysty. Liczy do piętnastu w dwóch językach, zna cały alfabet po angielsku, śpiewa całe piosenki po angielsku a nawet wymyśla nowe! Uwielbia książki, układa puzzle, buduje z klocków. Uwielbia jeździć na hulajnodze. Ma wyjątkową pamięć, zapamiętuje postacie I przedmioty w książkach. Jest jeszcze przed nami trochę do zrobienia, ale jesteśmy blisko osiągnięcia celu a Pan Jurek mówi ze nasze dziecko ma na dzień dzisiejszy tylko już bardzo delikatne spektrum.

Chciałabym również powiedzieć kilka slow o Panu Jurku. Ten wspaniały człowiek pomaga nam nie tylko w trakcie wizyt u niego. W miedzy czasie, kiedy pojawi się się jakaś infekcja lub przypląta Candida  (co się czasem zdarza) przysyła zioła, udziela porad, w tym tez tych związanych z dietą. Tak wiec po raz kolejny powiem jak bardzo jesteśmy wdzięczni ze spotkaliśmy tego wspaniałego, mądrego człowieka, z ogromną wiedzą, która wykorzystuje do pomocy naszym dzieciom.

Tak wiec jak w ostatnim wpisie, ogromne dzięki Panie Jurku i to przez duże "D".
CK i rodzice